Całkiem dobre prognozy sprzedaży zabawek

tomy

Fot.: Tomy

Producenci zabawek powinni koncentrować się na takich wartościach zabawek jak: edukacja, bezpieczeństwo i jakość, bo to one głównie są czynnikami wpływającymi na decyzję rodziców o zakupie.
Producenci tradycyjnych gier i zabawek powinny również rozważyć rozszerzenie zakresu tych produktów o możliwości, jakie daje rozwój techniki cyfrowej. Już dziś Internet staje się silnym magnesem na dzieci. Gry elektroniczne i on-line pochłaniają ich uwagę. Możliwe jest jednak przenoszenie zainteresowania z realu do świata wirtualnego, i odwrotnie.
Zmiany w kodeksie pomogą demografii?
Polskie społeczeństwo starzeje się, a to powoduje, że rząd musi dodatkowo zachęcać młodych ludzi do powiększania rodziny. Od 17 czerwca 2013 polscy pracownicy zdobyli nowe prawa rodzicielskie, co prawda dotyczą one zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, ale to już krok we właściwą stronę. Demografia niejako wymusiła na ustawodawcy większe zainteresowanie się polityką prorodzinną. W roku 2012 nastąpił spadek liczby urodzeń, a także spadek liczby dzieci w wieku 0-14 lat. Nowe przepisy kodeksu pracy wydłużyły czas, jaki rodzice mogą obecnie spędzać z nowo narodzonym dzieckiem. W świetle prawa rodzice mogą wykorzystać: urlop macierzyński w wymiarze 20 tygodni (w tym 14 zarezerwowanych tylko dla matki), dodatkowy urlop macierzyński w wymiarze 6 tygodni, urlop rodzicielski w wymiarze 26 tygodni. Dodatkowy urlop macierzyński oraz urlop rodzicielski mogą wykorzystać i ojciec, i matka dziecka. Łącznie rodzice mają więc do dyspozycji 52 tygodnie płatnego urlopu. Można zdecydować, czy chcemy pobierać zasiłek w wysokości 100 procent przez pierwsze pół roku, a 60 procent – przez kolejne pół roku, czy też przez cały rok otrzymywać 80 procent zasiłku. Według Głównego Urzędu Statystycznego skutki nowych przepisów są już zauważalne: w 2013 roku nastąpiło zatrzymanie spadku liczby urodzeń.

Perspektywy
Po wejściu w życie nowych przepisów w Polsce dotyczących urlopu rodzicielskiego oczekiwano, że trendy demograficzne, odwrócą się i mogą w perspektywie okazać się korzystne dla producentów zabawek i gier. Wszyscy liczą na to, że słupek urodzeń pójdzie wreszcie mocniej w górę. Ale jeśli nawet dzieci zacznie rodzić się więcej, czy rodzice będą wydawać więcej na zabawki? Możliwe, jednak warto zwrócić uwagę, że cena dla konsumenta ma duże znaczenie. Część osób rzeczywiście decyduje się na dziecko później, mając ustabilizowaną sytuację finansową. Także pracujące mamy mogą kompensować swoją nieobecność w domu ulubionymi zabawkami i grami kupowanymi dziecku. Coraz więcej gospodarstw domowych będzie mieć dwoje rodziców pracujących. Ma to duży wpływ na sposób, w jaki spędzają czas ze swoimi dziećmi. Zwiększa się popyt na np. gry na konsole, umożliwiające wspólną zabawę całej rodziny. Coraz częściej rodziny świadomie decydują się nie mieć więcej niż dwoje dzieci, by zapewnić im jak najlepsze warunki materialne. W takim świetle na pewno ta grupa konsumentów może nabywać produkty i częściej, i przeznaczając na ich zakup więcej pieniędzy. Pamiętajmy jednak, że Polacy coraz częściej ceno-centryczni i poszukują wybranych produktów możliwie tanio. A oprócz sklepów stacjonarnych mają do dyspozycji sklepy on-line i internetowe porównywarki, które jasno wskazują, gdzie daną rzecz można nabyć w najlepszej cenie. I nie dotyczy to tylko konsumentów o mniejszych dochodach – także osoby dobrze zarabiające nie lubią przepłacać…

Popyt sezonowy
Zabawki i gry mają nadal swoje sezonowe piki sprzedaży. Konsumenci dokonują znaczną część zakupów w okresie świątecznym. Znaczny udział w sprzedaży ma zatem miejsce w trzecim i czwartym kwartale roku. Oprócz świąt Bożego Narodzenia, również Wielkanoc, Dzień Dziecka, urodziny oraz uroczystości religijne (chrzty, komunie) są okolicznościami zwiększającymi zainteresowanie zakupem zabawek. Czwarty kwartał roku jest najważniejszy – to okres zakupu prezentów, a tym samym idealny czas do sprzedaży zabawek i gier. Boże Narodzenie w sprzedaży zabawek i gier w Polsce rozpoczyna się w listopadzie i stanowi około 40 proc. sprzedaży wartościowo rocznie. Rośnie również sprzedaż internetowa zabawek i gier. Co ciekawe gry na konsole mają mniejsze uzależnienie od sprzedaży świątecznej, choć i te produkty uznawane są za niezwykle popularne prezenty. Także pogoda może wpływać na sprzedaż. Dłuższa zima nie sprzyja sprzedaży zabawek plenerowych, ale może zdecydowanie poprawiać sprzedaż puzzli czy gier wideo. Widać również, że detaliści są coraz bardziej elastyczni, starając się zaspokoić rosnący popyt dla poszczególnych kategorii zabawek podczas poszczególnych pór roku niż oferować te same produkty przez cały rok. Oczekują jednak od producentów, że ci również będą bardziej skłonni do dostosowania się ze swoją ofertą sezonowo niż wymuszania kontraktowania towarów z dużym wyprzedzeniem. Tu jednak pojawia się problem zapasów: bo nie chcą stockować się niepotrzebnie ani jedni, ani drudzy. Na pewno po stronie producentów jest lepsza praca nad strategiami sprzedaży, by rzeczywiście zaspokajać popyt (a nawet go kreować), by handel to, co zaproponują chciał mieć na swoich półkach (i to z wyprzedzeniem!).