Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu…

Cytat z „Małego Księcia” nie pojawił się w tytule przypadkowo. Temat, jaki zdecydowałyśmy się podjąć, jest niezwykle istotny, a obowiązkową lekcję z wartości dodanej zabawek powinien odrobić każdy sprzedawca. Bo czy zastanawiali się Państwo kiedyś, jak to się dzieje, że podczas gdy jedne otwierają dzieciom szerokie horyzonty, inneponiekąd zamykają je w sztywnych ramach? Idąc dalej tym torem myślenia: dlaczego jednej marce klient pozostaje wierny przez lata, a po inną sięga okazjonalnie, przy czym są to najczęściej jednorazowe wybory? Gdy dodamy do tego nieobecność tych pierwszych na małym ekranie i w prasie dziecięcej, zagadka nabierze rumieńców. Spróbujmy zatem wyjaśnić ten swoisty fenomen na przykładzie z życia wziętym.

 

 

Marka, której przykładem postanowiłyśmy się posłużyć, jest obecna na polskim rynku od ponad 5 lat. To ją uprawnianie tylko do występowania w roli eksperta w zakresie budowania relacji z klientem docelowym, ale też specjalisty w swojej kategorii. I tutaj zaskoczenie (choć nie ostatnie): próżno wypatrywać jej w blokach reklamowych w kanałach dla dzieci oraz w dedykowanych im czasopismach. Jedni powiedzą, że to dość odważne w dzisiejszych czasach, kiedy wokół aż kipi od treści reklamowych skierowanych dla najmłodszych, inni dostrzegą w tym potencjał. Bo skoro mimo braku szeroko zakrojonej promocji marka od lat świetnie sobie radzi na rynku, a jej oferta jest systematycznie poszerzana, to oznacza, że klienci chętnie po nią sięgają, co dobitnie potwierdza siłę samego produktu.

W ten sposób dochodzimy do sedna – o wartości zabawki nie świadczy atrakcyjna kampania reklamowa, ale właśnie to, co na pierwszy rzut oka może być niewidoczne. Tajemniczy „składnik X”, który decyduje o zakochaniu się w produkcie od pierwszego wejrzenia, a następnie pokochaniu go miłością dojrzałą, szczerą i bezwarunkową. A ponieważ zakochani mają moc zarażania swoim szczęściem wszystkich wokół, przekłada się to na efekt kuli śnieżnej, dzięki czemu po zabawkę chętnie sięgają kolejni klienci… W tym miejscu należy jednak zwrócić uwagę na jeszcze jeden istotny element misternej układanki marketingowej, o którym samym sprzedawcom zdarza się zapominać. Są nim pozytywne emocje, jakie potrafi (lub nie) przez długi czas wywoływać produkt.

Najlepsze scenariusze pisze życie…

Redakcyjną tradycją stało się, że podczas targów Kids’ Time, biegając z aparatem między alejkami, wypatrujemy oryginalnych podarunków dla dzieciaków własnych i z najbliższej rodziny. Bezpośrednio po wystawie zamawiamy je u dystrybutorów, a następnie czekają już tylko na wręczenie.

Nie inaczej było w tym roku. I tak na przykład nasza Agnieszka z myślą o marcowych urodzinach swojej 6-letniej chrześniaczki spośród ogromnej oferty lalek na targowej liście „must have” umieściła 46-centymetrową blondyneczkę Jovie z kolekcji Our Generation od B.est Toys Polska. Ktoś mógłby powiedzieć: lalka jak lalka, z miękkim tułowiem, ruchomymi rękami, nogami i głową, długimi włosami oraz zamykanymi oczami. Dlaczego zatem wybór padł właśnie na nią?

– To była miłość od pierwszego wejrzenia! Mała Natalka kocha zające i króliki w każdym wydaniu, a jej ulubioną przytulanką od urodzenia jest… zając! Obok ubranej w piżamkę z króliczkiem Jovie z uroczym królikiem w dłoni nie mogłam przejść obojętnie! Ta lalka wywołała we mnie ogromne emocje, bo była zabawkowym wcieleniem mojej chrześniaczki! – wspomina.

Prezent okazał się strzałem w dziesiątkę. Dość powiedzieć, że od tego czasu domowa kolekcja Our Generation dziewczynki rozrosła się o (jakżeby inaczej!) futrzanego domowego króliczka z akcesoriami oraz zestaw ze śpiworem i pełnym wyposażeniem biwakowym dla laleczki. – W tym roku w wakacje Natalka wybiera się z rodzicami pod namiot, więc wybór prezentu z okazji Dnia Dziecka był oczywisty – żartuje Agnieszka. – A tak zupełnie poważnie, to różnorodność oferty, a zarazem jej atrakcyjność zaskoczyła nawet mnie – osobę, która z pięknymi, oryginalnymi zabawkami ma do czynienia na co dzień – podkreśla.

Kolekcja daje nieograniczone możliwości jej rozbudowywania, w zależności od zainteresowań, pasji lub marzeń dziewczynki. Przy czym czapki z głów dla producenta za wózek inwalidzki czy kule dla lalki, które same w sobie są dość niespotykanymi akcesoriami na rynku zabawek, a w razie potrzeby będą jak znalazł, by dziewczynka łatwiej zniosła ograniczenia związane np. ze złamaniem nogi lub ręki lub inną chorobą.

Lalki, które są po prostu autentyczne

Jedną z największych zalet lalek z kolekcji Our Generation jest właśnie ich autentyczność. Różnią się między sobą dokładnie tak, jak ludzie – jedna jest piegowata, kolejna nosi okulary, jeszcze inna ma ciemną karnację. Wykonują różne zawody, mają ulubione sposoby spędzania czasu wolnego i zainteresowania. Łączy je jednak to, że dzięki ogromnemu wachlarzowi akcesoriów mogą zostać kim tylko zechcą, realizować swoje pasje, stając się jednocześnie pozytywnym wzorem do naśladowania dla dziewczynek. I tutaj kolejne zaskoczenie: w bogatej ofercie lalek jest też od niedawna młody mężczyzna, który do tradycyjnie zdominowanej przez dziewczynki zabawy wniesie pierwiastek męski, a przy okazji również chłopcom stworzy możliwość zostania tym, kim tylko zechcą, poprzez odgrywanie ról i sytuacji z życia wziętych.

– W tym tkwi cały sprzedażowy sekret naszych lalek. One dyskretnie zapraszają dzieci do swojego jakże zróżnicowanego świata, w którym wszystko jest możliwe. Jednocześnie nikt nie narzuca im określonych wzorców, nie wskazuje sposobu zabawy ani nie oczekuje od nich takich, a nie innych postaw – zwraca uwagę Agnieszka Lewicka-Łydek z B.est Toys Polska. – Przygoda z Our Generation zaczyna się od zakupu podstawowego modelu lalki w przystępnej cenie lub choćby zestawu akcesoriów, które mogą posłużyć ulubionemu misiowi lub lalce, którą dziewczynka już posiada, dowolnej marki. W tym momencie dziecko jest już nasze, a klient wraca po kolejne produkty z kolekcji. Niedowiarkom proponuję przekonanie się na własnym przykładzie, że ten mechanizm dokładnie tak działa – dodaje.

Mierzyć wysoko, myśleć długofalowo

I rzeczywiście, gdyby na nasyconym rynku zabawek spróbować porównać pozyskanie nowego klienta do wspinaczki górskiej, można by wyobrazić sobie wakacyjne rodzinne zdobycie Kasprowego Wierchu – nie jest to może superłatwa wyprawa, ale w zasięgu średnio zaawansowanych turystów. Tymczasem jego utrzymanie przez lata to już wyższa szkoła himalaizmu, porównywalna do zimowegowejścia na Mount Everest. – Dlaczego warto zainwestować całą energię w dążenie do osiągnięcia tego celu? Odpowiedź jest prosta: powróci ona do nas ze zdwojoną siłą, kiedy zadowolony z zakupu klient po raz kolejny wybierze właśnie nasz sklep. Nastąpi to wówczas, gdy wraz z wysokiej jakości, wartościowym, wszechstronnie rozwijającym, oryginalnym i otwierającym szerokie perspektywy asortymentem w postaci ogromnego, niemal niemożliwego do wyczerpania wachlarza produktów zaoferujemy dziecku w pakiecie bezcenne emocje, które będą towarzyszyć zabawie, za każdym razem potęgując radość z niej – podkreśla Agnieszka Lewicka-Łydek.

Co takiego mają w sobie lalki z kolekcji OurGeneration, że dzieci (choć nie tylko!) zakochują się* w nich od pierwszego wejrzenia?

  • Są ucieleśnieniem dziewczynek, a od niedawna również chłopców, co sprawia, że z miejsca zostają najlepszymi przyjaciółmi dzieci.
  • Różnią się między sobą wyglądem zewnętrznym, zainteresowaniami, stylem ubioru oraz ulubionymi sposobami spędzania wolnego czasu, dzięki czemu są autentyczne.
  • Ogromna, niespotykana na rynku oferta ubranek, butów i pomysłowych akcesoriów sprawia, że każda z nich może w mig zostać tym, kim tylko zechce: baletnicą, dżokejką, wybitnym naukowcem, lekarką itd.
  • Jest też smaczny kąsek dla miłośniczek zwierząt – pluszowe pupile wraz z serią niezbędnych akcesoriów uprzyjemniających im życie i uczących dziecko troski o swoje ukochane zwierzątko.
  • Kolekcja Our Generation obejmuje także różnorodne pojazdy dla lalek (np. hulajnoga, rower, skuter, samochód, kajak) umożliwiające im realizowanie swoich pasji oraz mniejsze, większe i naprawdę imponujących rozmiarów akcesoria do aranżowania najprzeróżniejszych tematycznie przestrzeni: szkoły, kliniki weterynaryjnej, stadniny koni, kuchni, sypialni, miejsca relaksu na plaży, biwaku i wielu, wielu innych.
  • W ramach serii pojawia się też coraz więcej pozycji przeznaczonych dla dziewczynek, takich jak plecaki czy hulajnoga z opcją dopięcia lalki, zestawy Me & You (torebka lub plecaczek dla dziewczynki i analogiczne urocze akcesorium w rozmiarze odpowiednim dla lalki), walizka kabinowa manifestująca zamiłowanie jej posiadaczki do lalek i serii Our Generation, fotelik dla lalki do montażu na rowerze jej dumnej właścicielki czy urocze, klimatyczne tipi z żyrandolem.

* O gustach się nie dyskutuje, dlatego zachęcamy do przekonania się na własne oczy o potencjale tej jedynej w swoim rodzaju marki na stronie dystrybutora lub producenta.

 

Zdjęcia: B.est Toys Polska