Gralicja 2017
Już po raz czternasty Kraków w jeden weekend zamienił się w polskie centrum planszówek. Wydawać by się mogło, że w świecie, w którym zanikają interakcje międzyludzkie i ludzie coraz częściej pochłaniani są przez wirtualną rzeczywistość, gry planszowe idą w odstawkę. Niemniej jednak takie spotkania jak „Gralicja” pokazują, że gry planszowe wciąż przyciągają nowe osoby i dalej dają mnóstwo radości nie tylko najmłodszym.
Ostatni weekend (20-21 maja) przyciągnął do Zespołu Szkół Salezjańskich, miejsca gdzie odbywa się ta impreza, blisko 500 osób. Bogata wypożyczalnia (450 tytułów), liczne turnieje z nagrodami (ponad 20), prezentacje nowości (blisko 25), pokój zabaw dla najmłodszych, to kilka atrakcji, z których można było skorzystać.
„Gralicja” udała się po raz kolejny dzięki wielkiemu zaangażowaniu członków Stowarzyszenia „Gralicja”, a także blisko 70 wolontariuszom, którzy dbali o to, aby każdy, nawet planszówkowy laik, wychodził z wydarzenia zadowolony.
Choć weekend był piękny i frekwencja nie powaliła organizatorów na kolana, to samo wydarzenie przyniosło jak zwykle wszystkim odwiedzającym dużo frajdy. Najliczniejszą grupą odwiedzających jak zwykle były rodziny z dziećmi i studenci. Na zakończenie tej osiemnastogodzinnej imprezy znowu można było usłyszeć wypowiedzi dzieci: „Mamo musimy już iść?” oraz komentarze odwiedzających: „To kiedy następna edycja?”
Następna edycja znowu jesienią. Dla tych, którzy bacznie obserwują poczynania stowarzyszenia i samej imprezy nie są obce aspiracje organizatorów do przeniesienia imprezy na Tauron Arenę w Krakowie.
Więcej: na
