Za kulisami konkursu „Planszowa Gra Roku”

Kim właściwie jest ekspert? Z definicji to ktoś, kto doskonale opanował jakąś dziedzinę. Niestety, w dobie powszechnego dostępu do informacji ekspertami często obwołują się osoby ledwo co obeznane w temacie. Stwierdzenie „nie znam się, to się wypowiem” z ponurego żartu stało się rzeczywistością.

Tymczasem głównym kryterium oceny fachowca powinno być to, jak postrzegają go inni. Jeśli ludzie mu wierzą i chętnie słuchają, oznacza to, że zapracował na zaufanie. Dla mnie to najlepsza rekomendacja.

Ta sama zasada obowiązuje w przypadku konkursów branżowych. Jednym z nich jest „Planszowa Gra Roku”, w której nagrody od 17 lat przyznaje specjalnie powoływana w tym celu kapituła. Składa się ona z ekspertów, czyli ludzi dobrze znających planszowe hobby. Jestem wieloletnim członkiem kapituły, a od tego roku również członkiem komitetu organizacyjnego. Czy uważam się za eksperta? A może po prostu jestem zarozumiały?

Członkowie komitetu organizacyjnego:

Postrzegam to inaczej. Wierzę w konkurs i jego rolę. Co roku poświęcam sporo czasu, by obowiązki związane z wyłonieniem nagrody wypełnić należycie. By w finale przyczynić się do wyłonienia najlepszych tytułów minionego roku. Praca w kapitule to trochę służba publiczna. Ale za to najprzyjemniejsza na świecie!

W skład kapituły wchodzi obecnie 35 osób. Są to znani recenzenci piszący blogi, nagrywający vlogi lub promujący planszówki w mediach społecznościowych. Nie brakuje w niej również osób organizujących planszowe wydarzenia, a nawet redaktor naczelnej magazynu z branży zabawkarskiej. Ci ludzie są zorientowani w bieżącej sytuacji na rynku gier planszowych, mają również wieloletnie doświadczenie, dlatego łatwiej im wypełniać swoją misję.

A co to za misja? Otóż wydawcy co roku zgłaszają gry do konkursu, a każdy członek kapituły szereguje je od najbardziej do najmniej atrakcyjnych. Aby nie było zbyt łatwo, robi to w kilku kategoriach, o których napiszę poniżej. Głosy członków kapituły analizuje stworzony specjalnie w tym celu algorytm. Konkurs przebiega w trzech etapach, po każdym odpada pewna liczba gier, aż do wyłonienia finałowej piątki, a spośród niej zwycięzcy.

Praca kapituły polega na tym, by zagrać we wszystkie nominowane tytuły, często wielokrotnie, tak aby w pełni świadomie dokonać wyborów. Wydawcy wspierają nas w misji, wysyłając gry do testowania. W praktyce wygląda to trochę jak szalona gwiazdka w środku lata.

Dostaję kolejną paczkę co dwa-trzy tygodnie. W środku pełno gier. Mobilizuję wszystkich znajomych z okolicy, bo przecież z kimś muszę grać… Zasiadam przy planszy kilka razy w tygodniu. Zanim zdążę przesłać przetestowane gry dalej, przychodzą następne. Miejsce w domu się kurczy, nie pozwalam wyrzucać kartonów, bo przecież za moment będę ich potrzebował do wysłania gier kolejnemu członkowi kapituły. Testuję kolejne gry i cierpliwość żony 😉 Po drodze robię zdjęcia i piszę materiały do mediów społecznościowych, bo warto chwalić się hobby. Cała ta zawierucha trwa niemal trzy miesiące. Gdy się kończy, jestem zmęczony i szczęśliwy. I mam nadzieję, że wybrałem dobrze.

Wspominałem o kategoriach… Jako kapituła staramy się wyłonić najlepsze gry dla dzieci i mamy do tego wyznaczonych ekspertów. Wybieramy najlepsze gry rodzinne, czyli tytuły na start, proste i przystępne. Dla osób, które już opanowały podstawy i szukają gier bardziej wymagających, jest kategoria zaawansowana, a dla koneserów kategoria ekspercka. Tam znajdują uznanie złożone tytuły ekonomiczne lub rozbudowane strategie. Staramy się wyróżnić gry, które mają niebanalną oprawę graficzną, szukamy najlepszych tytułów dwuosobowych, imprezowych i gier o unikatowym powiązaniu tematu z mechaniką. Staramy się także wyróżnić wybitnego autora.

Zwieńczeniem pracy kapituły jest wielki finał. W tym roku gala i rozdanie nagród odbędą się podczas Targów Książki w Krakowie pod koniec października. Organizacją przedsięwzięcia zajął się partner strategiczny nagrody, czyli redakcja magazynu „Rynek Zabawek”, której serdecznie dziękuję za trud i pracę.

Chciałbym również poinformować, że w planszowym fandomie istnieje jeszcze jedna nagroda, tym razem wyłaniana przez graczy. „Planszowe Gram Prix” jest corocznie organizowanym plebiscytem, w którym ostatnio głosowało ponad pięć tysięcy planszówkomaniaków z całej Polski. Głosować może każdy przez stronę internetową, a kategorii jest dużo i w części są zbieżne z kategoriami „Planszowej Gry Roku”. Komitet organizacyjny tego drugiego konkursu podjął medialną współpracę z organizatorem tego pierwszego, dzięki czemu obie inicjatywy wzajemnie się wspierają.

Wszyscy członkowie kapituły szczerze wierzą w wartość nagrody i jej sens. Chcemy wskazywać ludziom, na jakie tytuły warto zwrócić uwagę, bo doskonale zdajemy sobie sprawę, jak szybko rozrasta się rynek gier planszowych w Polsce. A na nieznanych wodach warto mieć dobrego przewodnika.

Nad całością prac związanych z nagrodą czuwa komitet organizacyjny w składzie: Michał Mijał, Łukasz Trochimiuk, Krzysztof Pilch, Tomasz Pamrów i niżej podpisany. Z kolei w kapitule wyłaniającej najlepszą grę dla dzieci zasiada Anna Wakulak, redaktor naczelna magazynu „Rynek Zabawek”.

Marcin Korzeniecki