PSBZiADz: List Otwarty nr 2 – zbierane są podpisy
Jak informuje prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Branży Zabawek i Artykułów Dziecięcych, Monika Chmielińska podjęte zostały pierwsze kroki w sprawie Listu Otwartego wystosowanego przez Stowarzyszenie.
Europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, po otrzymaniu Listu Otwartego nr 2 rozpoczęła działania w Europarlamencie i w mediach społecznościowych, opisując sytuację branży zabawek i artykułów dziecięcych.
11 września 2024 odbyło się spotkanie w Europarlamencie w Brukseli „Suwerenność na jednolitym rynku cyfrowym – przesłuchanie grupy EPP”, podczas którego Kamila Gasiuk-Pihowicz wspomniała o Liście Otwartym nr 2, informując , że branża zabawek jest zaniepokojona działaniami azjatyckich platform i przedstawiła obawy polskiego przemysłu wobec np. platformy TEMU itp.
Poniżej wykaz instytucji, do których został wysłany List Otwarty nr 2:
- Ministerstwo Rozwoju i Technologii
- UOKIK
- Europarlamentarzyści z Komisji IMCO
- Europarlamentarzyści z Komisji ENVI
- Ministerstwo Finansów
- Krajowa Informacja Skarbowa
- Krajowa Administracja Skarbowa
- Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw
- gazety branżowe.
W dalszym ciągu zbierane są podpisy pod Listem Otwartym nr 2.
W jaki sposób złożyć podpis (nazwa firmy) pod Listem Otwartym nr 2:
- drogą mailową (zgoda na podpisanie Listu Otwartego nr 2);
- podpisany skan Listu Otwartego nr 2 (przesłany na adres mailowy: stowarzyszenie@toys.pl lub pocztowy: Polskie Stowarzyszenie Branży Zabawek i Artykułów Dziecięcych,04-113 Warszawa, Łukowska 1 lok. 145)
******************
LIST OTWARTY POLSKIEGO STOWARZYSZENIA BRANŻY ZABAWEK I ARTYKUŁÓW DZIECIĘCYCH
Szanowni Państwo,
sytuacja polskich przedsiębiorców w ostatnich miesiącach pogarsza się dramatycznie z powodu masowego napływu produktów sprzedawanych w naszym kraju, a w zasadzie w całej Unii Europejskiej, przez azjatyckie internetowe platformy sprzedażowe (przykładowo Temu, AliExpress, Shein, Wish, Pandabuy).
Branża zabawek bardzo zmieniła się w ostatnich latach, jeśli chodzi o kanały sprzedaży. Pandemia oraz inflacja wpłynęły na olbrzymi rozwój sprzedaży internetowej, a konsumenci ze względu na trudną sytuację ekonomiczną częściej zaczęli poszukiwać produktów, które są dla nich przystępne cenowo. Konkurowanie na równych zasadach unijnych przedsiębiorców z tymi, którzy zdalnie spoza UE oferują produkty, stało się niemożliwe. Mamy bowiem do czynienia z sytuacją, w której olbrzymie ilości produktów nie tylko są stale oferowane w drastycznie niższych, praktycznie antydumpingowych cenach, ale również dostarczane bezpośrednio z Chin w ciągu maksymalnie 9 dni za darmo, z możliwością darmowego zwrotu.
Na przedsiębiorcach unijnych oferujących zabawki ciąży coraz większa ilość obowiązków, np. w zakresie bezpieczeństwa, jakości, ochrony środowiska, których wykonanie powoduje, że cena produktu dla odbiorcy końcowego/konsumenta jest wyższa. Nie jest natomiast jasne, czy internetowi sprzedawcy spoza UE dostarczający zabawki bezpośrednio do odbiorcy końcowego/konsumenta spełniają te wszystkie obowiązki – zgodnie z prawem nie powinno się oferować produktów niezgodnych (źle oznakowanych, niebezpiecznych), ale w naszej ocenie żadna instytucja unijna ani polska nie kontroluje skutecznie na szeroką skalę pod kątem zgodności z wymaganiami bezpieczeństwa, jakości, ochrony środowiska produktów dostarczanych na podstawie zakupów prywatnych za pośrednictwem azjatyckich internetowych platform sprzedażowych. To powoduje, że towary unijnych przedsiębiorców stają się całkowicie niekonkurencyjne, i prowadzi do upadku branży zabawek i artykułów dziecięcych, a co za tym idzie – utraty przez pracowników miejsc pracy. Należy podkreślić, że wiele podmiotów w naszej branży to firmy rodzinne z bogatą tradycją, doceniane także na zagranicznych rynkach.
Ostatnie miesiące dostarczyły nam wielu informacji, które są zatrważające i wskazują na konieczność pilnej kontroli działalności azjatyckich internetowych platform sprzedażowych, jak Temu, AliExpress, Shein, Wish, Pandabuy, jak też produktów na nich oferowanych.
Przede wszystkim pojawia się istotna wątpliwość, czy każdy produkt oferowany konsumentom w Polsce na ww. platformach jest zgodny z obowiązującymi przepisami, np. w przypadku zabawek sprawdzenia wymaga kwestia oznaczeń oraz zgodności z wymaganiami bezpieczeństwa. W opublikowanym raporcie Toy Industries of Europe (TIE) informuje o kontrolowanym zakupie na internetowej platformie Temu 19 zabawek, które następnie zostały poddane badaniom laboratoryjnym w UE – okazało się, że żadna z nich nie była legalnie sprzedawana w UE, a 18 stanowiło rzeczywiste zagrożenie dla bezpieczeństwa dzieci. Wielokrotnie sygnalizowaliśmy, że obecnie trwające prace nad rozporządzeniem w sprawie bezpieczeństwa zabawek (zastąpi dyrektywę w sprawie bezpieczeństwa zabawek), wbrew szumnym zapowiedziom, nie wprowadzają żadnego rozwiązania, które realnie chroniłoby unijnych konsumentów przed napływem niebezpiecznych zabawek. Wprowadzenie cyfrowego paszportu produktu będzie kolejnym obciążeniem administracyjnym podnoszącym koszt wyprodukowania i wprowadzenia zabawek na rynek przez odpowiedzialnych przedsiębiorców. Nie będzie on natomiast barierą dla nieuczciwych firm i sprzedawców internetowych. Podobnie zaostrzenie przepisów chemicznych zwiększy koszty produkcji odpowiedzialnym przedsiębiorcom, ale nie będzie przestrzegane przez nieuczciwe firmy i sprzedawców internetowych. Niestety, w naszej ocenie Unia Europejska zamiast polepszyć sytuację konsumentów i przedsiębiorców z własnego rynku, znacznie ją pogarsza. Naszym zdaniem planowane rozporządzenie doprowadzi do znaczącego wzrostu cen produktów oferowanych przez unijnych producentów i importerów oraz zwiększy tym samym atrakcyjność ofert tzw. online marketplace. W dalszym ciągu te produkty będą wchodziły na rynek europejski.
Działania wspomnianych platform mogą mieć wpływ na interesy przedsiębiorców mających siedzibę lub miejsce prowadzenia działalności w Polsce poprzez:
– wzrost liczby likwidowanych przedsiębiorstw, które nie wytrzymały nierównej konkurencji oraz przypadków przenoszenia działalności do innych państw, a to z kolei przyczynia się do potencjalnego wzrostu bezrobocia w wyniku likwidacji miejsc pracy,
– napływ ogromnych ilości produktów, które nie są kontrolowane na masową skalę,
– niewłaściwe przetwarzanie danych użytkowników aplikacji sprzedażowej.
Wyjaśnienia wymaga, czy platformy te stosują techniki manipulacyjne w celu nakłonienia konsumentów, aby wydawali jeszcze więcej. Przykładowo w Temu konsumenci są zapraszani do gry (kręcące się koła fortuny), aby odblokować dodatkowe kupony i rabaty. Ponadto stwierdzono już, że platforma narusza nowy unijny akt prawny o usługach cyfrowych (DSA), m.in.:
– nie dostarcza konsumentom niezbędnych informacji o przedsiębiorcach i w związku z tym nie jest w stanie poinformować, czy produkt spełnia wymogi UE w zakresie bezpieczeństwa produktów,
– stosuje techniki manipulacyjne w celu nakłonienia konsumentów do wydawania większej kwoty,
– utrudnia zamknięcie konta w przypadku chęci opuszczenia aplikacji/konta.
Ponadto masowa ilość przesyłek spowodowała, że firmy kurierskie rezygnują z obsługi polskich przedsiębiorców lub nie są w stanie realizować ich przesyłek. Wymaga się zmiany umów ze względu na mniejszą ilość wysyłanych paczek. Niepokojące jest też zjawisko darmowej i szybkiej dostawy z Chin, niezależnie od wartości zamówienia. Obecnie przesyłki z Chin docierają do Polski w 9 dni (średnia dla około 70% przesyłek w Temu), a nie jak kiedyś w ponad 20 dni.
Z naszych obserwacji wynika, że np. platforma Temu masowo reklamuje się w mediach społecznościowych. Pojawia się tu wątpliwość, czy reklamy te są oznaczane zgodnie z zasadami wskazanymi przez UOKiK. Sprawdzenia wymaga, czy oferowane są rabaty lub umieszczane linki do ofert bez oznaczenia, że przekierowanie następuje na platformę spoza UE, co mogłoby wprowadzać konsumenta w błąd.
Aplikacje omawianych sklepów wymagają weryfikacji co do tego, czy są zagrożeniem dla danych osobowych i prywatności. Przeciwko Temu złożono już pozwy zbiorowe dotyczące prywatności, twierdząc, że uzyskuje dostęp do dosłownie całej zawartości danych w telefonie, a aplikacja zawiera niebezpieczne, złośliwe oprogramowanie szpiegujące.
Z doniesień prasowych wiemy, że Francja opracowuje nałożenie opłaty na przesyłki z azjatyckich portali w celu ograniczenia zjawiska tzw. ultra fast fashion. Komisja Europejska po licznych skargach podobno przygotowuje projekt oclenia każdej takiej przesyłki. Jednak żadna z tych propozycji nie rozwiąże problemu, bo to nadal będą mniejsze obowiązki i koszty niż te, które ciążą na unijnych przedsiębiorcach, takie jak: rozszerzona odpowiedzialność producenta (ROP), ponoszenie kosztów transportu (w tym ubezpieczenia), przeprowadzanie badań i kontroli, sporządzanie deklaracji zgodności, docelowo rejestracja zabawek (a konkretnie unikalnego identyfikatora produktu i unikalnego identyfikatora operatora) w unijnym rejestrze. Skoro w przypadku zabawek bardzo rygorystycznie sprawdza się polskich przedsiębiorców, to należy z co najmniej taką samą starannością sprawdzać także podmioty spoza UE oferujące produkty naszym konsumentom. Należy także analogicznie traktować takie podmioty w sytuacji wykrycia braku zgodności z wymaganiami – polscy przedsiębiorcy muszą wycofywać niezgodne produkty z obrotu, zwracać koszty badań, ponosić koszty zamieszczania ogłoszeń w ogólnopolskiej prasie czy ponosić koszty utylizacji, podczas gdy podmioty spoza UE sprzedające produkty przez azjatyckie portale (ale także np. przez Amazon) mają po prostu produkt usuwany z oferty portalu, jak wynika z unijnego rejestru produktów niebezpiecznych.[1]
W związku z powyższym wzywamy do natychmiastowego podjęcia działań w celu ochrony polskich konsumentów i przedsiębiorców, zanim skutki będą tragiczne dla naszego zdrowia, bezpieczeństwa i gospodarki.
Podpisano: 4 Kidz Polska Sp. z o.o., PM Investment Group Napert, Soszyński Sp. k., Tullo, Tulilo® Sp. z o.o., Hipo Sp. j., QElements, Norimpex Sp. z o.o. Sp. k., Czapska Sp. k., Alba Moli Sp. z o.o., Epee Polska Sp. z o.o., Eco and More Sp. z o.o., Zabawkarstwo Wojciech Bączek, Artyk Sp. z o.o., Dumel Sp. z o.o., ZP Alexander, Kathay-Haster Sp. j., Zakład Produkcyjno-Handlowy „Pilch”, Euro-Trade Sp. z o.o. Sp. k., M&Z Sp. z o.o., Albis Mazur Sp. z o.o., Askato Sp. z o.o. Sp. k., Hemar Family Sp. z o.o. Sp. k., Trefl SA, Wydawnictwo „Nasza Księgarnia”, Godan SA, Jawa, Swede Sp. z o.o. Sp. k., Filip i S-ka Dromader Sp. j., Firma Handlowa „Grażyna”, Mawapol Sp. z o.o., Firma Handlowa „Gucio”, Deef Sp. j., B.est Toys Polska, Babyono Sp. z o.o., PHU Orsolya, Toyki SC, HarperCollins Polska Sp. z o.o., Moje Bambino Sp. z o.o., Cobi Factory SA, Babee Planet, Wader-Woźniak Sp. z o.o., Firma Handlowa „Panda”, Toys Gallery Sp. z o.o., Toys Gallery I Sp. z o.o., Toys Gallery II Sp. z o.o., Toys Gallery III Sp. z o.o., Toys Gallery IV Sp. z o.o., Panda Dystrybucja Sp. z o.o., Przedsiębiorstwo Handlowe „Bartex”, Firma Handlowa „Mały Robinson” S.C., Trifox Sp. z o.o., Michu, PHU Akcesbaby SC, PPHU Tygrysek, Beppe, Canpol Sp. z o.o., Norimpex Sp. z o.o., Saba Sp. j., MoMi, Przedsiębiorstwo Schemat Sp. j., PHU Sidba, U Jana, TM Toys Sp. z o.o., Muzeum Iluzji, PW Ewentex, JM, Michu, Scandex, Centrum Pomocy Edukacyjnej „Educo”, PH Wiki, Pro-Eximp Sp. j., PPHU Sun-Day, Sun-Day Sp. z o.o. Sp. k., Flamenco, Marko Sp. k., Planeta Zabawek SC, Icom Poland Sp. z o.o. Sp. k., Novum Sp. z o.o., Granna Sp. z o.o., Inovo Sp. z o.o., Derform Sp. z o.o., Bumix-Bis Sp. z o.o., Hencz Toys, For Fun, Melodyjka, Bajo, ZPHU Jochymek, Pekto, Księgarnia Prim, Sagan Ryszard, Mada, Klasa, FH Leszek Kozioł, FHU Panda, PHU Papirus, Księgarnia Karol Wierzbicki, FHU Young, Owczyński i S-ka, Joinco Polska Sp. z o.o.
[1] https://ec.europa.eu/safety-gatealerts/screen/webReport/alertDetail/10013644?lang=en; Safety Gate: the EU rapid alert system for dangerous non-food products (europa.eu)